Warszawa, 28 grudnia 2008 – Na trzy dni przed ostatnim dniem roku, Jej Perfekcyjność nadal nie zdradziła swoich planów sylwestrowych. Gdzie zamierza tej nocy się bawić?

Przyjaciele i znajomi Jej Perfekcyjności także nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie. Nagabywani, zbywają wszystkich, twierdząc, że po prostu nikt tego jeszcze nie wie. Udało się nam ustalić, że Jej Perfekcyjność otrzymała kilka zaproszeń – głównie na imprezy domowe. Nie potwierdziła jednak przybycia na żadną z nich.

– Na pewno nie pojawię się tego wieczoru i tej nocy w niczyim domu – zapowiedziała już jakiś czas temu. – Nie wyobrażam sobie także wzięcia udziału w jakiejkolwiek zabawie „na świeżym powietrzu”.

W ten sposób ucięte zostały spekulacje na temat ewentualnego udziału Jej Perfekcyjności w zabwie sylwestrowej, jaką jedna z telewizji organizuje na pl. Konstytucji w Warszawie. Pewne jest jednak, że tę noc Jej Perfekcyjność spędzi w stolicy. Jak wynika z jej kalendarza Google, wraca do stolicy w poniedziałek, by we wtorek i w piątek dyżurować w redakcji.
Pojawiające się wciąż spekulacje na temat przybycia Jej Perfekcyjności do znanego i kojarzonego z nią klubu Utopia, także wydają się być nieprawdziwe.

– Zgodnie z moją prywatną tradycją, podobnie jak kilka lat już z rzędu, spędzę sylwestra w domu – powiedziała. – Najbliżsi wiedzą, że w tę noc lubię pomagać ludziom naprawdę samotnym i dlatego jestem na czacie dostępny niemal cały czas od 20 do białego rana.

Jej Perfekcyjność już co najmniej dwa lata spędza w ten sposób przełom roku. Zamiast bawić się, pomaga samotnym ludziom na czacie – rozmawiając z nimi i w ten sposób minimalizując ich poczucie osamotnienia. Jak sama bowiem dodaje – „tylko naprawdę samotni ludzie spędzać muszą sylwestra przed komputerem”. Stwierdziła także, że na razie nie zmieniła planów, ponieważ nie pojawiła się jeszcze „naprawdę powalająca oferta” dotycząca możliwości spędzenia gdzie indziej tej nocy.

/KAI/

Wypowiedz się! Skomentuj!