Chora i w domu
Warszawa, 24 października 2008 – „Sprawiedliwości stało się zadość” mówią złośliwi. Jej Perfekcyjność leży w domu złożona chorobą.
To poważne przeziębienie lub początekl grypy, jak udało się nam nieoficjalnie ustalić. Od środy Jej Perfekcyjność nie rusza się w zasadzie z domu, próbując wyjść z tego stanu. Już we wtorek wieczorem odwołała swoje spotkanie ze studenckimi Senatorami UW oraz wyjście na imprezę urodzinową Radia Kampus. W środę uczestniczyła w posiedzeniu Senatu UW, ale w czwartek w ogóle nie pojawiła się w okolicy uczelni.
– Mam nadzieję, że lada moment wrócę do siebie – powiedziała w rozmowie telefonicznej. – Póki co, staram się nie zajmować niczym, co mogłoby utrudnić mi powrót do zdrowia.
Zgodnie z informacjami podanymi w oficjalnym kalendarzu Google, ma się dzisiaj na chwilę pojawić w redakcji oraz spotkać na chwilę z dwiema osobami. Czy jednak zamierza dzisiaj wybrać się na imprezę otwierającą weekend? To pytanie zadają sobie wszyscy – tym bardziej, że już za tydzień zaplanowano 18th Floor-Sitting Party „Halloween in da House”.
– Myślę, że uda mi się na chwilkę wyjść gdzieś wieczorem – zapowiada Jej Perfekcyjność. – Ale na pewno nie będę mógł szaleć tym razem jakoś wyjątkowo. Spokojnie, powoli… Chcę w niedzielę wieczorem być już w pełni sił.
Złośliwi twierdzą, że prędzej czy później „tak musiało się stać”. Ich zdaniem, Jej Perfekcyjność za bardzo nadwrężyła ostatnio swoje zdrowie i nadszarpnęła odporność organizmu podczas wyjazdów, konferencji, spotkań i prowadzonej kampanii wyborczej w zbliżających się wyborach samorządowych na Uniwersytecie Warszawskim. Jej Perfekcyjność zapowiedziała przy okazji, że nie weźmie udziału w czwartkowym pokazie filmowym, na który zaprasza znajomych oraz na który wygrać można zaproszenia na JejPerfekcyjnosc.blox.pl z powodu odbywającego się wówczas posiedzenia Parlamentu Studentów UW.
/KAI/