Warszawa, 1 maja 2007 – W obchodzone tradycyjnie 1 maja Święto Pracy, Jej Perfekcyjność nie odpoczywa, ale oddaje się pracy, która pochłania ją zresztą przez cały „długi weekend”.

Pracą tą zaś jest przygotowanie zleconego przez osobę trzecią opracowania dotyczącego kontroli jakości w przemyśle włókienniczym.
– Muszę przygotować na ten temat około czterdziestostronnicowy raport – potwierdza Jej Perfekcyjność. – I temu właśnie zadaniu poświęcam się w czasie tzw. „najdłuższego weekendu nowożytnej Europy”.
Jej Perfekcyjność zdradziła, że całe zadanie podzieliła sobie na dni i postanowiła przygotowywać około 7 stron pracy dziennie. W ten sposób ma w planie zakończyć całość w niedzielę, podczas II Międzynarodowego Dnia Paris Hilton.
– Dziś jestem już w połowie – uzupełnia. – A jutro mam dzień wolny.
Wolne związane jest z wyjazdem zaplanowanym przez Jej Perfekcyjność na warsztaty dziennikarskie, gdzie poprowadzić ma zajęcia dla młodzieży gimnazjalno-licealnej. Jednodniowa przerwa nie zakłóca jednak planu, ponieważ została w nim uwzględniona już na początku.
Przygotowanie pracy jest dla Jej Perfekcyjności priorytetem z dwóch powodów – po pierwsze, ma ona być źródłem jej dochodu, a po drugie – osoba, dla której przygotowuje ową pracę, jest z nią spokrewniona.

/KAI/

Wypowiedz się! Skomentuj!