Warszawa, 14 marca 2007 – Minionej nocy Jej Perfekcyjność uświetniła swoją obecnością oficjalne otwarcie klubu The Palace. Na imprezę przybyło ponad pół tysiąca osób.

Sama Jej Perfekcyjność przybyła ze swoimi przyjaciółmi – To i Ma, z którymi bawiła się tej nocy. Ich wejście do klubu zapewniła Jej Perfekcyjność, której nazwisko znajdowało się na liście specjalnie zaproszonych gości.
– Cieszę się, że dane mi było bawić się tej nocy w nowym miejscu – powiedziała. – Dziękuję klubowi The Palace i jego obsłudze za zaproszenie.
Jej Perfekcyjność pojawiła się w klubie przed godziną 23 i bawiła tam jeszcze nieco po północy. Z naszym dziennikarzem rozmawiała niemal od razu po wyjściu z The Palace – w drodze do klubu Toro. Powiedziała wtedy, że nowe miejsce ocenia jako „z potencjałem, duże i stojące przed szansą”. Proszona o rozwinięcie tematu wyjaśniła, że klub jest duży powierzchniowo, a więc może rzeczywiście stać się miejscem masowej rozrywki ale zarazem grozi niebezpieczeństwo pauperyzacji kategorii gości odwiedzających The Palace.
– Pewno jeszcze kiedyś się tu zjawię – wyjaśniła. – I to nie tylko dlatego, że mój znajomy Da pracuje w tym miejscu.
Po wyjściu z The Palace, Jej Perfekcyjność – już w czteroosobowej obstawie udała się do klubu Toro a potem do Utopii.

/KAI/

Wypowiedz się! Skomentuj!