Jej Perfekcyjność także bywa smutna!
19 listopada 2006, Warszawa – Szokujące wyznanie Jej Perfekcyjności dla dziennika „Fakt”! P zabawie w Utopii, Jej Perfekcyjność wyznała dziennikarzowi, że także bywa smutna!
Wizyta Jej Perfekcyjności z przyjaciółmi i znajomymi, miała być cotygodniową rozrywką. Wyjątkowość imprezy polegała na koncercie, jaki tego wieczoru w Utopii dawała Rebeca Brown – dawna znajoma Jej Perfekcyjności. Występ został zresztą oceniony bardzo wysoko.
– To naprawdę jeden z lepszych występów na żywo, jakie działy się w tym miejscu – powiedziała Jej Perfekcyjność.
W rozmowie, jaką niemal bezpośrednio po wyjściu z klubu przeprowadził z nią dziennikarz tygodnika „Fakt”, Jej Perfekcyjność przyznała się, że także czasem bywa smutna! Informacja była tak szokująca dla przeprowadzającego rozmowę, że szybko zmienił temat i dopiero po kilku minutach oprzytomniał na tyle, by kontynuować rozmowę.
Okazuje się, że Jej Perfkecyjność zawsze starannie ukrywa swój smutek. Jak dodała – nie chce martwić swoimi problemami i absorbować swoją osobą innych. Wyraziła zdanie, że najpewniej jej najbliżsi próbowaliby ją pocieszać i chcieliby się dowiedzieć, co jest powodem jej smutku, a tego wolałaby uniknąć.
– Wolę sam radzić sobie ze swoimi złymi dniami – wyjaśniła. – I możecie śmiało pytać moich przyjaciół, kiedy ostatni raz byłem smutny, a na pewno nie wskażą bliskiego terminu.
W ten sposób Jej Perfekcyjność odpowiedziała na pytanie o to, czy udaje się jej ukrywać smutki przez znajomymi. Nie chciała wyjawić, kiedy ostatni raz naprawdę była smutna. Stwierdziła, że „to nie ma znaczenia” oraz że i tak uśmiecha się w każdej sytuacji i stara się zachowywać jak najbardziej naturalnie. Na pytanie dziennikarza, czy zdarza się jej być smutną w tłumie znajomych, na imprezach i zabawach, wyznała, że czasem w takich sytuacjach bywa „nawet bardzo” smutna.
/Fakt/