Warszawa, 22 czerwca 2006 – Wczoraj Jej Perfekcyjność odbyła ostatnie zajęcia korepetycyjne z Dominikiem, kończąc w ten sposób swój rok korepetytorski.

Dominik był najdłużej uczącym się podopiecznym Jej Perfekcyjności.
– Prowadziłem go niemal rok – powiedziała. – Najpierw z polskiego, potem krótko z angielskiego.
Ostatnie zajęcia dotyczyły ćwiczeń z czasu Present Simple i Present Continuous. Dominik, zdaniem Jej Perfekcyjności, ma bowiem z nimi problemy. Z jej relacji wiemy też, że w ogóle „gramatyka u niego leży” i radzi sobie nieźle tylko ze słówkami.
– Uczył się gdzieś tą straszną metodą Callana – opowiada. – A to naprawdę nie na wiele się mu zdało.
Za ostatnie półtoragodzinne zajęcia Jej Perfekcyjność zainkasowała, jak zwykle, 30 zł. Pożegnanie nauczycielki i ucznia było krótkie, ale wzruszające. Dominik podziękował jej za wszelkie pomoce naukowe i „za czwórkę z polskiego”.
Tymi zajęciami Jej Perfekcyjność oficjalnie zakończyła rok korepetytorski. Nowy rusza już od początku września.
– Będę musiał znaleźć sobie nowych uczniów – zastanawia się głośno. – Myślę jednak, że nie będzie z tym problemu, nawet na Ochocie.
Jej Perfkecyjność podziękowała wszystkim tym, którzy dali jej zarobić w mijająym roku.

/PAP/

Wypowiedz się! Skomentuj!