Co
Co się z tobą dzieje?
Ej, co ci jest ostatnio?
Czemu się tak zachowujesz?
Na te i podobne pytania nie odpowiem. Bo łatwo można się domyślić, że gdybym znał odpowiedź, to dawno pojawiłaby się ona na tej stronie.
Nie wiem co się dzieje. Dziwnie się czuję. To nie jest ani dobre, ani złe uczucie. Ale nie nijakie zarazem. Po prostu nie potrafię go nazwać. Ale mam wrażenie, że dzieje się coś ważnego. Coś, co zmieni moje życie. Już je zmienia.
Nie chce mi się pisać o tych wszystkich drobnych sprawach, które dzieją się wokół i ze mną. Uczelnia, znajomi, nauka, imprezy, SMSy, kawy, korepetycje, maile, zakupy… Nie mam chwili spokoju. Świadomie zapełniam sobie czas. Codziennie od 8 do 21 mam zajęty czas. Wyjątkiem jest czwartek. To dzień luzu. No i niedziela – to dzień względnego odpoczynku.
Będę chciał jeszcze pracować na nocną zmianę w PAPie. Zobaczymy.
Trochę czuję, że to wszystko nie ma zbyt wielkiego znaczenia, ale… robię to bez przekonania – tylko po to, żeby zająć swój czas. I chyba w miarę mi się udaje. Za to mało siedzę na necie.
Chyba chcę dla niektórych zniknąć. Przestać istnieć. Stać się wspomnieniem. Uciec z ich życia.
Wszystko nie ma znaczenia. Nic nie ma znaczenia.
Aha… bloga nie usunę. Bo nie miałbym z kim gadać.
Miałem ostatniej nocy sen.
Ci, którzy mnie dobrze znają, wiedzą, że marzenia senne, które pamiętam potem na jawie są u mnie rzadsze niż zaćmienie słońca. A sen był piękny. Obudziłem się, po chwili dotarło do mnie, co mi się przed chwilą śniło. I zrobiło mi się tak cudownie, że zacząłem płakać. Chyba ze szczęścia. Że pamiętam taki piękny obraz.
Dobrze, że marzenia senne się nie spełniają. Nie wiem, co zrobiłbym z tą ilością szczęścia, która ogarnęłaby mnie, gdyby to miało się ziścić.
Ciesze sie ze podjeles taka a nie inna decyzje. my tu w koncu jestesmy dla ciebie. a co do nastroju…eh.okres nijakosci chyba kazdy z nas czasem przechodzi.moze to jesienna chandra?
drażni mnie to, że w twoich linkach jestem famous i żebyście mnie wszyscy fuck.
albo nie…
jebie mnie to :]
odezwij się do mnie na gg, bo mam sprawę.
a co do optymistycznych notek
to ja nie pamiętam kiedy taka sie u mnie pojawiła.
trzymaj się.
wzloty i upadki – normalne w naszym życiu. podziwiam za godzenie tylu spraw jednocześnie. naprawdę. i nie dołuj się tak, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. ciesz się chwilą, tym co masz. ciesz się małym, wielkie przyjdzie z czasem – wtedy spełni się Twój sen.
Mariusz martwie się o Ciebie, co się z Tobą dzieje??? Czy to zapełnianie czasu nie jest ucieczką przed czymś, bo że uciekasz przed kimś (tymi niektórymi znajomymi…)to ja już zauważyłem…
-> Andariel
Nie miewam zmian nastroju spowodowanych porą roku. A jeśli już – to latem. Bo mnie dobija. Jesień lubię.
Zimę uwielbiam.
-> lzy-chlopca
Wiem, że drażni.
Odezwałem się – tak, jak sobie życzyłeś tego.
Czy Twoje życie nie jest optymistyczne?
-> jack
Nie ma co podziwiać. Im więcej masz obowiązków, tym łatwiej znaleźć czas wolny. To prawda stara jak świat.
Sen się nie spełni. I to chyba czyni go wyjątkowym. Ale był naprawdę piękny…
-> Maćko
Uciekam przed wszystkimi znajomymi. Jest ucieczką od zależności od nich. Jest ucieczką od przywiązania się do nich.
To chciałeś usłysześ?
szukalam ale nie znalazlam…
tekstu piosenki w tle…
moze napiszesz kto ejst wykonawca? bo to swietna piosenka.. napawa mnie nergia;D
pozdrawiam ;)
-> gazela
Dana International „Free”
Free like the river
Floating free through infinity
Free to be sure of
What I am and who I need not be
Free from all worries
Worries prey on oneself’s troubled mind
Freer than the clock hands
Tickin’ way the time
Freer than the meaning of free that man defines
(Backing Choir: I’m talking ’bout!)
Life (Backing Choir: Life!)
running through me
Till I feel my father God has called
Free to be nowhere
But in every place I need to be
Freer than a sunbeam
Shining through my soul
Free from feelin’ heat or knowing bitter cold
Free like the river
(Backing Choir: Free!)
Free like the river
(Backing Choir: Free!)
Ahhh, I am free
Backing Choir:
I’m free like the river
I’m free like the mountains
I’m free like the river
Flowing through my life
I’m free h-e-y like the river
Aaaahhh I am free
Free
Free
I am free
Free like the river
Aaaahhh I am free
dziekuje;)
Nie wiem co chciałem usłyszeć, bo nie rozumiem tego co się w Twojej głowie dzieje. Nawet chyba nie jestem w stanie ani godny.
Tylko tęsknie za dawnym Mariuszem (tym przed wyjazdem do stolicy).
z tym niezamykaniem bloga to zla decyzja, ale coz…