Prokurator Sylwia Czarnecka z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód w Toruniu nie dopatrzyła się obrazy uczuć religijnych ani znieważania chrześcijan za pomocą obrazu przez TV Trwam.

Sprawę wszczęto po doniesieniu do Prokuratury Krajowej, którą skierowała Jej Perfekcyjność oraz jeszcze jeden obywatel Polski. Sprawa trafiła do prokuratury okręgowej a stamtąd do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód w Toruniu.

W swoim zawiadomieniu Jej Perfekcyjność pisała m.in.:

„Przedmiotem ochrony art. 196 KK są uczucia religijne, czyli pewien stosunek (przede wszystkim emocjonalny) określonej grupy do wyznawanej przez siebie wiary przejawiający się także w prawie do ochrony szacunku wobec wyznawanych przez nią wartości oraz miejsc i przedmiotów otaczanych czcią. (…) O obrazie tych uczuć można mówić w sytuacji, gdy działanie sprawcy wywołuje reakcję emocjonalną danej osoby związaną z poniżającym zachowaniem wobec przedmiotu, znaku, symbolu (…), której może towarzyszyć poczucie naruszenia godności, uczucie zawstydzenia, zażenowaniu, smutku. (…)
Działanie sprawcy miało charakter znieważający, tj. według przyjętych powszechnie norm kulturowo-obyczajowych stanowiło ono wyraz pogardy, uwłaczało godności poprzez profanację jednego z najważniejszych wizerunków w kościele rzymskokatolickim – wizerunek Matki Boskiej oraz stanowiło próbę wyśmiania religii, wiary i grupy ludności identyfikującej się z tą wiarą – poprzez wyszydzenie tego wizerunku i wiążących się z nim uczuć religijnych.”

Zwracała uwagę także na orzecznictwo europejskie w podobnych sprawach:

„Powodem ograniczenia wolności słowa może być m.in. brak szacunku dla uczuć religijnych, gwarantowanych w art. 9 Konwencji, wyrażający się np. przez upublicznienie prowokacyjnych wizerunków przedmiotów czci religijnej. Państwo jest wówczas uprawnione do wyeliminowania określonych form działania, szczególnie tych stojących w sprzeczności z wolnością myśli, sumienia i religii (wyrok Kokkinakis przeciwko Grecji z dnia 25 maja 1993 r., par. 48).”

Sprawa zgłoszona została 5 sierpnia. Jak zdradza Jej Perfekcyjność, 6 listopada 2019 została wezwana do złożenia zeznań w lokalnej jednostce policji. Tam powtórzyła wszystkie swoje zarzuty i podkreśliła, jak istotna jest dla niej wiara katolicka oraz jak wizerunek ten obrażał nie tylko ją ale i inne członkinie i członków kościoła rzymskokatolickiego.

– Zgłoszenie doniesienia było proste, dzięki wzorom, jakie przygotowała Fundacja Ordo Iuris. Nie wiedziałam, że kiedykolwiek skorzystam z ich wsparcia, ale tym razem okazało się ono niezastąpione w kwestii doniesienia na telewizję ojca Tadeusza Rydzyka – komentuje Jej Perfekcyjność.

W decyzji prokurator S. Czarnecka stwierdziła, na podstawie zebranego materiału, że kadr z telewizji pochodzi z roku 2008 z uroczystości urodzin Radia Maryja, która odbyła się w Sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Toruniu. Obraz, który widać w kadrze, to jeden z darów, niesionych w procesji po mszy.

Redaktor naczelny TV Trwam poinformował, że w związku z tym, że uroczystość odbyła się w tej właśnie świątyni, musiała odbyć się co najmniej 6 lat temu, gdyż od tego czasu nie odbywają się stamtąd transmisje na żywo w telewizji Trwam.

Ustalono także, że przedstawiony wizerunek „nie przedstawia obrazu, któremu oddaje się cześć i kult w kościele katolickim„. Dodatkowo podkreślono, że „postać Tadeusza Rydzyka przedstawiona jest w postawie stojącej i w stroju zakonnym, do jakiego kapłan i członek zgromadzenia zakonnego ma pełne prawo„.

Prokurator stwierdziła, że zarówno strój jak i postawa stanowią „nie tyle o >zastąpieniu< wizerunku Dzieciątka Jezus (…) ale o przedstawieniu jego osoby jako będącej, bądź mającej się znaleźć pod opieką Maryi.

Problemem okazało się ustalenie dokładnie, jak wyglądał materiał. Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, nadawca przechowuje swoje nadane materiały przez 28 dni. To sprawia, że nie można ustalić kto i w jakich okolicznościach go wyemitował.

Jej Perfekcyjność ma prawo złożyć do sądu zażalenie na decyzję prokuratury. Sąd może prokuraturze nakazać wznowienie postępowania. Czy tak się stanie? Trans nie podjęła jeszcze decyzji. Ma na to 7 dni od dostarczenia pisma prokuratury.

Wypowiedz się! Skomentuj!