Aleksandra Zielińska „Sorge”

To nie jest książka, w której chodzi o akcję i działanie. To dogłębna, przenikliwa, sięgająca wgłąb człowieka opowieść o stracie, odchodzeniu, miłości i życiu w małym mieście.

Dziwnie brzmiący tytuł wyjaśnia się już na pierwszych kartach powieści, więc nie zdradzę za wiele, jeśli powiem, że Sorge to niemiecka nazwa miejscowości Boża Wola. Nazwa, oznaczająca troskę, zmartwienie. To tytuł idealny dla historii i tego, co w niej opowiedziała Zielińska.

Jeśli ktoś szuka wartkiej akcji, szybkich zwrotów i zaskoczeń, to nie znajdzie ich tutaj. To nie taka literatura. „Sorge” to opowieść o emocjach i zmianach. O przemijalności ale i o kobiecości. Bo to, co wydaje się najważniejsze, to że wszystkie bohaterki mówiące w książce to kobiety. Opowiadają swoją historię, swoje myśli, swoje emocje. To ważne, bo chyba nadal brakuje takich głosów w polskiej literaturze pięknej.

Nie chcę Wam zdradzać historii opowiedzianej w „Sorge”. Tym bardziej, że da się ją streścić w trzech zdaniach. Cała powieść pokazuje jednak, że czasem wydarzenie, które da się opowiedzieć w kilku słowach wywołuje konsekwencje, których opisanie – nawet w przypadku trzech tylko kobiet – wymaga wielu, wielu słów.

I choć Zielińska nie śpieszy się z opowieścią, snuje ją, to jednak nie nudzi. Nie jest tak, że chce się przerwać. A to niełatwe zadanie.

Dla mnie szczególnie jakoś wciągająca jest opowieść najstarszej z bohaterek, która wie, że lada moment mierzyć się będzie z konsekwencjami postępującej demencji i choroby Alzheimera. Wie, że starość oznacza dla niej zapominanie, odchodzenie w niedołężność i zagubienie. I na to wszystko się szykuje. Chyba to jakoś mnie ruszyło. Takie świadome, techniczne, precyzyjne szykowanie się na odejście. Poruszające ale i zasadne.

O pozostałych kobietach dowiedzieć musicie się sami. Ja natomiast uważam, że warto zajrzeć do powieści i sprawdzić. Bo to kawałek dobrej, polskiej literatury.

Dlatego właśnie polecam.

Aleksandra Zielińska „Sorge”
Wydawnictwo w.a.b.
Warszawa 2019

Wypowiedz się! Skomentuj!