Berek 2, czyli upiór w moherze

Od razu mówię, że polecam ale! To nie jest spektakl dla każdego. Oraz, moim zdaniem, jest jednak kierowany do widza hetero bardziej niż niehetero.

I chyba to zaskoczyło mnie najbardziej. Że jednak autor, który sam hetero nie jest, potrafi napisać coś, co przypadnie do gustu specyficznej, teatralnej publiczności. Bo, powiedzmy to sobie szczerze, na „Berka 2…” tłumy przeciętnych Polaków i Polek chodzić nie będą.

Dlaczego? Ano dlatego, że humor, który pojawia się w spektaklu jest jednak skierowany do starszego małżeństwa niż do imprezowego młodego geja. No bo kogo z nas rozbawi zdanie – „Wiesz, ja mam taki dar. A właściwie to taki gejdar” wypowiedziane przez geja, który ukrywającemu się gejowi mówi, że wie o jego orientacji. Mam takie wrażenie, że słowo gejdar to robiło karierę w środowisku LGBT ale gdzieś w latach 90. XX wieku.

No ale do plusów! To jest porządnie zrealizowana produkcja. Świetna scenografia, doskonała realizacja światła i dźwięku, bardzo dobra gra aktorska… no, nie ma się do czego przyczepić! Kasprzyk w formie, Olbrychski dał radę, Pawlicki jest przystojny a Niklińska przerysowała fajnie swoją postać. Wszystko jest jak należy, zero wpadek, doskonała synchronizacja.

Historia opowiedziana jest dalszym ciągiem losów bohaterów „Berka”. Ale nie martwcie się, jeśli pierwsza część Was ominęła, to nadal całość jest doskonale zrozumiała, jasna i okej.

Jedna rzecz, która nie daje mi spokoju… W spektaklu mamy kilka „gejowskich” scen, w których jest napięcie i miłość pomiędzy dwoma facetami. Fajnie. Są też sceny hetero-miłości. Wiecie, czym się różnią? W tych drugich aktorzy nie obawiają się pocałunków na scenie. A w tych gejowskich są one zawsze zakryte – albo dzieją się za ścianą (i dlatego nie widać) albo twarze aktorów zasłania transparent. No to akurat trochę mnie rozczarowało… Wszak mamy 2019!

Mimo tego jednak, dla fanów lekkiej i przyjemnej sztuki – polecam!

Berek 2, czyli upiór w moherze

Scenariusz: Marcin Szygielski
Reżyseria: Ewa Kasprzyk
Obsada: Ewa Kasprzyk, Antoni Pawlicki, Daniel Olbrychski, Maria Niklińska, Kamil Kula oraz Łukasz Płoszajski

Wypowiedz się! Skomentuj!