Południowoafrykańscy jutuberzy Byron Langley i Thomas Willows znaleźli doskonały sposób na to, żeby się nie przegrzewać na siłowni. Pomysł, który dodatkowo spodoba się wszystkim rozbierającym wzrokiem innych w tym miejscu.

W nagraniu, jakie opublikowali na swoim kanale Langers & Mash, Byron opowiada, jak wpadł na pomysł takiego miejsca. Zdradza, że idea „pierwszej na świecie nagiej siłowni” zrodziła się, gdy jego luźny top okazał się zbyt nagrzewający.

Choć idea Byrona opiera się na kwestii wygody i funkcjonalności oraz zdrowia, nie wszyscy, którzy odwiedzają nagą siłownię są tam z tego samego powodu. Niektórzy wpadają tylko po to, żeby nacieszyć się widokami…

Jeden z klientów mówi: „Zapisałem się na tę siłownię, bo po prostu lubię być nago. Adam i Ewa byli nadzy i nie widzę w tym nic złego. Tak jest mi najwygodniej”.

Jedyna klientka siłowni mówi: „W sumie to dość dziwne być jedyną kobietą na siłowni ale z drugiej strony – lubię to. Mam tutaj taką uwagę, jakiej nie mogłam mieć w swojej starej siłowni”.

Kto chce się zapisać? :)

(A jeśli chcecie skorzystać z nienagiej siłowni i mieć przy tym profesjonalne wsparcie, to pamiętajcie, że jest jeden trener personalny, którego polecam Wam z czystym sumieniem – Piotr Monforow!)

A cały filmik zobaczycie tutaj:

 

Wypowiedz się! Skomentuj!