Come back Lady Gagi podniecił wszystkich – zarówno jej fanów jak i przeciwników. A niezapowiedziany koncert w londyńskim klubie dowodzi, że nadal potrafi porwać tłumy.

Wszyscy czekali na „Perfect Illusion” – jedni, by obwieścić triumfalny powrót Lady Gagi, inni – by stwierdzić, że ostatecznie się skończyła. W minioną sobotę Lady Gaga pojawiła się niespodziewanie w londyńskim Moth Club. Podczas setu djskiego Marka Ronsona weszła na scenę w srebrnych szortach i odsłaniającej brzuch (a czasem i zakryte taśmą sutki) bluzeczce. I pokazała, że nadal potrafi.

Skakała po scenie, robiła zamieszanie i porwała tłum. Zupełnie, jakby czas się cofnął do momentu, gdy wyśpiewywała nam „Bad Romance”. „Perfect Illusion” zabrzmiało doskonale. A Lady Gaga – w lekkim amoku – wyśpiewała każdą nutę idealnie.

Zresztą zobaczcie sami:

Wypowiedz się! Skomentuj!