Oczywiście, że w trakcie swojego pobytu w Oslo zrobiłam to, co lubicie najbardziej. Sprawdziłam chłopców Norwegii.

Przyznam na początku, że byłam nieco rozczarowana. W mojej stereotypowej głowie wszyscy chłopcy w Norwegii to niebieskoocy blondyni. A na widok takich najszybciej uginają mi się kolana. Okazało się, że – owszem – tacy też się pojawiają, ale nie ma ich aż tak wielu.

Im jednak bliżej Oslo Pride, tym więcej chłopców do stolicy przybywało, by statystyki poprawić. Tak więc przed Wami: chłopcy Norwegii. Czyli zbiór zrzutów ekranów z Grindr i Hornet.

Wypowiedz się! Skomentuj!