Jak co roku, także i tym razem zaprosiłam do siebie gości na Tłustą Melinę. Były moje pyszne faworki (wyszły mi wyjątkowo dobre!) ale i słodkości, przyniesione przez innych. Pączki, ciastka, pączusie. Ja zjadłam tylko wegańskie ciastko z czekoladą. Wystarczy.

Wypowiedz się! Skomentuj!