Obiecałam Mateuszowi, że jak się wprowadzi, to na jego przywitanie zrobię ciasto. Jako że uwielbiam je robić, to żaden problem. Kwestią jest tylko zawsze czas. Udało mi się wreszcie znaleźć takowy i pyszny (mam nadzieję!) sernik gotowany z polewą czekoladową gotów!

Wypowiedz się! Skomentuj!