Tak trochę w zastępstwie poprowadziłam Bingo w Blok Barze. Powiem szczerze, że zaskoczyło mnie kilka rzeczy. Po 1. frekwencja (jest tam naprawdę dużo ludzi!), po 2. stopień zaangażowania (ludzie walczą o te liczby) a po 3. to, jak śmiesznie ostatecznie było. Bawiłam się świetnie i mam nadzieję, że zgromadzone osoby także :)

Tak czy owak – emocje były, żarty były, pseudo-francuski był no i ja byłam ;) Charlotte siedziała obok jako Komisja Kontroli Gier i Zabaw i razem dawałyśmy radę.

Po wszystkim boso przeszłam do Glamiku, gdzie jeszcze chwilę się pobawiłam z Mateuszem i Antonem :)

Wypowiedz się! Skomentuj!