Popołudnie minęło mi na spotkaniach organizowanych przez ambasady. Najpierw spotkanie z wiceministrem Niemiec ds. europejskich w Między Nami. Rozmowa na temat sytuacji osób LGBTI u nas. Całkiem miłe spotkanie, choć mam wrażenie, że dużo było mowy o kryzysie uchodźczym.

A potem spotkanie inne, bo w rezydencji amasadora Irlandii. Witaliśmy nową osobę i żegnaliśmy lato zarazem. Było to naprawdę miłe i fajnie sieciujące wydarzenie. Potem na rowerek i do domu wreszcie po długim, bo wcześniej także wypełnionym spotkaniami dniu. I za duża kolacja na koniec :)

Wypowiedz się! Skomentuj!