Chociaż Bracia S się opierali, to udało mi się wyciągnąć ich na
chwil kilka do Glamiku. Niech zobaczą, jak żyje imprezowa
gejowska Warszawa! Nasze imprezowanie nie trwało
jednak zbyt długo, bo wiadomo było, że sobota
się dla nas wszystkich zacznie bardzo ale to
bardzo za wcześnie. I tak właśnie było.

Wypowiedz się! Skomentuj!