Miałam nie iść. Plan był taki, że z Blok Baru po
prostu wrócę do domu, odpocznę. Ale tak się
nie stało. Wpadłam do Glamiku i potem
byłam w grupie osób zamykających
imprezę… Wróciłam do domu tak
jakoś po 7:00 chyba. Obiecałam
sobie, że w sobotę za to nie
pojawię się tam na pewno!

Uwierzcie mi na słowo, że to całkiem ładny chłopiec był

Wypowiedz się! Skomentuj!