Przynajmniej próbowałam tego dowieść (na trzeźwo) w sobotę. Najpierw
wybrałam się z Gackiem do Eufemii – a tam sporo młodych, offowych
ale ładnych chłopców. W tym m.in. Kuba, którego poznaliśmy. Chciał
nam wmówić, że ma 16 lat, więc brnęliśmy w tę bajkę pół nocy. Bo
potem zjawił się też w Bloku, gdy już tam byliśmy. Dołączył do
nas w międzyczasie Adaś, który najpierw narzekał a potem mi
dziękował za to, że tam poszliśmy. Na sam koniec odwiedzić
musiałam Glamik, bo dawno mnie nie było i sprawdzić
chciałam, co się dzieje. Ale to tak na szybko, bo się
krótka noc zapowiadała i trzeba było wracać do
domku, żeby móc rano wstać na Manifę.

Impreza w Eufemii

Blok

Adaś w Bloku

Sporo ludzi było

A to już Glamik

Wypowiedz się! Skomentuj!