Warszawa, 28 września 2011 – Wniosek o nadanie klauzuli wykonalności złożyła w tym tygodniu Jej Perfekcyjność. Sprawa dotyczy wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który stwierdza wygraną JP z samorządem doktorantów UW.

Pismo o odpowiedniej treści trans skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieście wczoraj. Na rozpatrzenie wniosku sąd ma 3 dni. Jej Perfekcyjność spodziewa się, że będzie to tylko formalność.

– Co prawda nie znam się na prawie i pierwszy raz kieruję taki wniosek, ale udało mi się zapoznać z przepisami i wydaje mi się, że najpóźniej na początku przyszłego tygodnia otrzymam odpowiedź – komentuje trans. – Mając taki dokument mogę skutecznie dochodzić swoich praw.

Klauzula wykonalności to urzędowy akt sądu stwierdzający np. na wniosek wierzyciela, że dany dokument jest tytułem wykonawczym. Dzięki temu wszelkie urzędy lub osoby, których może dotyczyć, obowiązane są podporządkować mu się i udzielić pomocy przy jego realizacji. Istotą klauzuli wykonalności jest stwierdzenie, że dany tytuł egzekucyjny nadaje się do wykonania w drodze przymusu (zazwyczaj w trybie egzekucji sądowej). Tytuł egzekucyjny opatrzony klauzulą wykonalności staje się tytułem wykonawczym. Ponieważ w polskim procesie cywilnym co do zasady tylko tytuł wykonawczy może być podstawą egzekucji, nadanie klauzuli wykonalności stanowi zezwolenie sądu na wszczęcie egzekucji.
Wyrok zapadł w styczniu 2011 i uprawomocnił się po miesiącu, ponieważ nie wniesiono w tej sprawie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jej Perfekcyjność skierowała ponad miesiąc temu pismo do Przewodniczącego Zarządu Samorządu Doktorantów UW, w którym domaga się realizacji wyroku sądu – w tym do przesłania dokumentów, które wskazał WSA oraz uiszczenia na jej rzecz 100 zł kosztów sądowych.

– Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi – wyjaśnia trans. – Takie traktowanie mnie jest dla mnie równoznaczne z lekceważniem porządku prawnego w Polsce. Szkoda, że robi to magister prawa Uniwersytetu Warszawskiego – to boli mnie najbardziej.

JP uważa, że wszystkie organy powinny odpowiadać interesantom bez zbędnej zwłoki, jednakże nie później niż w ciągu 30 dni. Ponieważ odpowiedzi takiej nie otrzymała, postanowiła działać dalej. Uzyskanie dokumentu z sądu będzie równoznaczne z możliwością wszczęcia procedury komorniczej wobec UW.


Treść pisma JP – kliknij aby zobaczyć PDF

/PAP/

Wypowiedz się! Skomentuj!