Wygrałam wybory uzupełniające do Rady Wydziału
Filozofii i Socjologii UW. Wracałam z koleżanką z
UW i zahaczyliśmy o Coffee Heaven. I tam był
taki chłopiec, co mnie obsługiwał. Słodki na
maksa, szczupły jak nie wiem co, i taki się
grzeczny wydawał. A potem okazało się
że na kawie miłą niespodziankę dał :)

Wypowiedz się! Skomentuj!