Na szczęście, albo niestety. Każdy nowy rok akademicki
oznacza kolejne zadania, spotkania i rozmowy. No i nie
inaczej jest i tym razem. Nie miałam weny na robienie
zdjęć na wszystkich, ale jedno udało mi się cyknąć.
To spotkanie z Pawłem. Gdzie? Tak dla odmiany
w KFC. Zjadłam sobie tam sałatkę. Bez sosu.

Wypowiedz się! Skomentuj!