Warszawa, 6 października 2010 – Dokładnie za tydzień Jej Perfekcyjność leci do Kijowa, by wziąć udział w konferencji „It’s T-Time!”. Organizatorem wydarzenia jest International Lesbian, Gay, Bisexual, Transgender and Queer Youth and Student Organisation.

To kolejna w tym miesiącu konferencja poświęcona sprawom osób trans, w której weźmie udział Jej Perfekcyjność. Tym razem głównym zagadnieniem ma jednak być obecność osób trans w środowisku LGBT. Zdaniem Jej Perfekcyjności, w Polsce osoby trans są marginalizowane, nawet wśród innych wykluczonych.

– Świadczy o tym choćby fakt, że musiała powstać osobna organizacja pozarządowa, która walką o prawa osób trans zajęła się na poważnie – wyjaśnia JP. – Choć wiele innych ngo umieszcza w swoich deklaracjach walkę o prawa transów, to w praktyce niewiele w tej sprawie robią, skupiając się na gejach i lesbijkach.

To kolejna konferencja poświęcona problemom osób trans, w której weźmie w tym miesiącu udział JP. W niedzielę wróciła z Malmo, gdzie podczas 3rd European Transgender Council reprezentowała Polskę w trakcie konferencji pod hasłem „Embracing Diversity”. Jak podkreśliła, ze swojej wizyty jest bardzo zadowolona i z chęcią podzieli się z innymi wiedzą i doświadczeniem zdobytym podczas spotkania.
„It’s T-Time!” poświęcone jest przede wszystkim problemom ludzi młodych. Organizator bowiem – IGLYO – zajmuje się głównie właśnie tymi sprawami. Ruch, który tworzony jest na zasadzie współpracy różnych organizacji z całego świata, będzie także zastanawiać się, jak osoby trans i ich problemy mogą zostać umieszczone w perspektywie całego ruchu wykluczonych mniejszości. Konferencja potrwa od 13 do 18 października. Jej Perfekcyjność otrzymała od organizatorów konferencji stypendium, które pokryć ma koszty jej transportu, pobytu oraz wyżywienia i udziału w „It’s T-Time!”

– Cieszę się, że uda mi się wziąć w niej udział – cieszy się Jej Perfekcyjność. – Mam nadzieję i wierzę, że wiele z niej wyniosę i będę w stanie aktywniej działać na rzecz osób trans oraz całego środowiska LGBTIQ w Polsce. Moje działania zawsze miały i najpewniej mieć będą charakter performatywów, samodzielnych aktów i nieskoordynowanych jednostkowych impulsów. Taką formę pracy wolę.

W ten sposób Jej Perfekcyjność odniosła się także do faktu, iż nie jest członkiem jedynej w Polsce organizacji zajmującej się walką o prawa osób trans. Podkreśliła jednak, że nie wyklucza podjęcia w przyszłości współpracy z Trans-Fuzją. Jeden z członków organizacji brał także udział w konferencji w Malmo, gdzie – jak informuje JP – udało się nawiązać dobry kontakt.

/PAP/

Wypowiedz się! Skomentuj!