Zaczął się rok akademicki. Co prawda w piątek, ale mnie
wtedy w Polsce nie było. W poniedziałek nie mam zajęć,
więc ostatecznie we wtorek po raz pierwszy spotkałam
nowych kolegów, nowe koleżanki i nową panią ;) To
dziwne uczucie, bo od jakiś 2 lat na wykładach nie
byłam. Ale jest okej, czeka mnie trochę pracy. I
od listopada się za to wezmę. Na razie mam na
głowie inne rzeczy, inne są priorytety ;)

Wypowiedz się! Skomentuj!